1. Do 200 g rodzynek dodać 500 cm³ wódki i zostawić „na noc” czyli na co najmniej 12 h, a maksymalnie 24 h. Zachować butelkę po wódce.
2. Na sito wysypać skórkę pomarańczową, a na skórkę „wylać” namoczone rodzynki. Oczywiście tak, żeby sito nie dotykało odcieku i nie uronić ani kropli odcieku.
3. Tortownicę wyłożyć papierem do wypieków.
4. Do naczynia (komory roboczej) robota kuchennego wstawić ostrze – śmigło i wrzucić 700g sera, 200 cm³ cukru, paczkę cukru waniliowego, kostkę masła, 7 żółtek (białka zachować).
5. Włączyć mieszanie (cała moc). Ser może być wstępnie pokrojony na mniejsze kawałki, a można początkowo kilkakrotnie włączać i wyłączać mieszanie.
6. Gdy masa będzie „na oko” gładka dodać 2 łyżki mąki ziemniaczanej, wyłączyć mieszanie, masę przełożyć do większego naczynia.
7. Do masy dodać rodzynki ze skórką pomarańczową. Odciek zachować.
8. Symbolicznie i ostrożnie (żeby nie rozgnieść rodzynek) zamieszać.
9. Ubić sztywną pianę z białek, dodać do masy serowej i ostrożnie wymieszać.
10. Masę przełożyć do tortownicy, tortownicę wstawić do pieca.
11. Włączyć grzanie na pełną moc, a po osiągnięciu ok. 200°C przestawić na „utrzymuj ok.180°C”.
12. Piec do upieczenia – złoty na wierzchu, ponad godzinę. W czasie pieczenia odciek uważnie, co do kropli przelać do butelki po wódce.
Pierwsza degustacja:
– odcieku po 3 tygodniach (po przesączeniu);
– sernika po wystygnięciu do 37°C.
Wersja „light”:
Namaczanie rodzynek przeprowadzamy w mieszanie ½ objętości soku wyciśniętego z pomarańczy + ½ objętości wódki – wtedy odciek łączymy z resztą czystej wódki.